The Pickup Artist – recenzja książki – Mystery

Mystery – „The Pickup Artist”

Mam problem z recenzją tej książki. Problem polega na tym, że bardzo kiepsko mi się czytało książkę o której widziałem, że nie jest napisana przez autora, który jest wymieniony na okładce. Skąd ten pogląd? Otóż oglądałem kiedyś widea z Venusian Arts i w którymś wystąpieniu Lovedrop (a więc współautor tej pozycji) opowiada anegdotkę o tym jak przez wiele tygodni musiał namawiać Mystery’ego aby ten przeczytał (przeczytał!) swoją poprzednią książkę – Revelation – przed jej wydaniem. Anegdotka, wydawałoby się całkowinie błaha, zmieniła dosyć istotnie moje postrzeganie tej książki. Tzn w dalszym ciągu uważam za mega wartościową i merytoryczą (podbnie jak poprzednią), niemniej ciążko jest mi brać ją do siebie, gdy wiem, że niemal napewno nie „mówi” do mnie Erik, a Chris Odom. Nawet niektóre zdania wyraźnie „brzmią” jakby były przez niego napisane. Tak więc tyle jeśli chodzi o otoczkę. Natomiast co do samej książki to jak już wspomniałem jest bardzo wartościowa i merytoryczna. Co prawda nie do końca kumam jej ogólny zamysł – przedstawienie ok tygodnia z życia Project Miami, z dialogami i wewnętrznymi przemyśleniami bohaterów – przeplatane z opisami samej metody i przykładami. Natomiast niektóre uwagi i rekomendacje wgniatają w fotel – np. aby wylistować wszystkie swoje DHV i ułożyć do nich rutyny jeszcze zanim wyjdzie się na pastwisko. Za to właśnie kocham Mystery Method/Venusian Arts/3 second Rule. Za tę analityczność.