George R.R. Martin, Elio M. Garcia Jr, Linda Antonsson – Świat lodu i ognia
Pięknie wydana książka opisująca świat w którym toczy się historia Gry o tron i Rodu smoka. I chociaż opisywane tam historie i wydarzenia są fascynujące (o tym za chwilę) to zacznę od czegoś innego: książka jest przepięknie wydana. Praktycznie na każdej stronie mamy ilustracje pozwalające nam zanurzyć się w pełni w ten fascynujący świat. Oprócz tego jest wiele map, herbów rodowych, pełno-stronicowych wyklejek, drzew genealogicznych, oddzielnych sekcji z zestawieniami informacji oraz cytatów z innych źródeł. Do tego duży format książki i twarda oprawa. Rzadko przy recenzjach zwracam uwagę na formę wydawania – w myśl zasady, że liczy się treść, a nie forma – ale w tym przypadku zdecydowanie warto zachwycić się sposobem wydania tego worldbooka. Miałem okazję czytać zarówno wersję elektroniczną jak i papierową i zdecydowanie polecam wam tę drugą. 7 dych oczywiście piechotą nie chodzi, ale bez trudu można ją znaleźć w bibliotekach (polecam do tego serwis w.bibliotece.pl jeśli jeszcze nie znacie).
Co do samej treści książki – składa się ona z kilku części. Najpierw dostajemy historię świata Gry o tron od początków istnienia ludzkości. Następnie śledzimy losy rządzącej Westeros przez 300 lat dynastii Targaryenów (smoczych lordów) i krótkie posłowie co się stało po ich obaleniu. Druga część książki jest poświęcona miejscom, które składają się na opisywany wcześniej świat. Mamy więc szczegółowo opisane całe Westeros (tzw. 7 Królestw) i ich najbliższe otoczenie. Do każdego z nich dodana jest duża mapa z zaznaczonymi zamkami, miastami, linią brzegową czy zasobami naturalnymi. Dużo miejsca poświęca się też zamieszkującym je ludom – ich kulturze, religii, zajęciom i relacjom społecznym. Możemy dowiedzieć się nie tylko kto włada na poszczególnym obszarze, ale także jakie rody są ich wasalami. W zasadzie każdy z tych rozdziałów opowiada historię Westeros na nowo, opisując ją z perspektywy danej krainy. Trzeba tu wyrazić uznanie dla George’a R.R. Martina, który tak sobie to wszystko w głowie poukładał. Historie się ze sobą ciągle przeplatają, a czyny opisywanych postaci mają swoje konsekwencje. W ostatniej części książki sięgamy nieco dalej – poza 7 Królestw z Westeros, na inne kontynenty, na dalekie morza oraz zamieszkujące je ludy i cywilizacje.
Poziom szczegółowości opisywanych wydarzeń czasem wręcz zapiera dech w piersi. Opisy jak były zakładane wolne miasta czy też wojen prowadzonych między sąsiadującymi ze sobą ludami sprawiają, że ten świat żyje w wyobraźni i jest niesamowicie kolorowy, wręcz namacalny. Gdy opisywane było ostatnie znane ludziom miejsce – Asshai przy Cieniu – to sam się łapałem na myśleniu „Ale co jest jeszcze dalej?!”. Taką moc oddziaływania na wyobraźnię ma twórczość Martina. I choć opisywany był tylko jakiś wymyślony przez niego świat fantasy to zdecydowanie potrafi to zaszczepić w człowieku pragnienie podróżowania, niczym Lomas Obieżyświat. Wszak taki Bangkok też był kiedyś jedynie opowieścią o jakimś niesłychanym miejscu hen hen za Indiami.
Jak być może wiecie nie jestem fanem beletrystyki, ale po zapoznaniu się z Tańcem Smoków z poprzedniej książki Martina chciałem poznać pełną historię dynastii Targaryenów (Ogień i krew opowiada jedynie co się działo przez pierwszą połowę ich panowania). Myślę, że czytanie beletrystyki co 2-3 lata jednak dobrze mi robi.
A co do samej książki – ma ona kilka wad. Opisy regionów poza Westeros cierpią na brak map, takie miejsca powinny być jednak zaznaczone w książce żeby nie trzeba było czytać jej równocześnie z podglądaniem fandomowych wikipedii nt. temat. Również brakuje opisu Krain Korony, a ich mapa wciśnięta na koniec jest trochę jak piąte koło u wozu. W kilku miejscach w genealogii widziałem błędy, ale mają ponoć być poprawione w kolejnym wydaniu.
Całość jest również dosyć długa – 300 stron „na papierze” w rzeczywistości odpowiada bardziej 6-7 setkom. I dlatego będę tu recenzował jeszcze jedną książkę Martina. Ale dla chcących poznać całą historię rodu Targaryenów w przepięknym wydaniu – zdecydowanie polecam Świat lodu i ognia. Zdecydowanie przyjemniejsze i szybsze niż skanowanie fanowskich wiki.
Galeria do recenzji książki – Świat lodu i ognia
Świat lodu i ognia – opinie o książce w formie wideo
https://www.youtube.com/watch?v=apV0ngpfhxk