Ogień i krew. Część 1 i 2 – recenzja książek – George R.R. Martin

George R.R. Martin – Ogień i krew. Część 1 i 2

ogień i krew streszczenie, george rr martin
ogień i krew streszczenie, george rr martin

Taniec smoków to najwspanialsza historia jaką kiedykolwiek słyszałem. Tyle zapamiętajcie z tej książki. Jeśli HBO niczego nie sknoci (jak przy Grze o Tron) to Ród Smoka (czyli serial oparty na sporym fragmencie tej książki) będzie historią do której będziemy wracać jeszcze długimi latami. Naprawdę, w życiu nie słyszałem bardziej fascynującej historii niż ta opisana w tej książce Martina.

Zanim jeszcze przejdę do samej recenzji to chcę zaznaczyć, że czytałem książkę w nietypowej kolejności – najpierw wsunąłem cały Taniec smoków (czyli ostatni rozdział pierwszej części i większość drugiej), później doczytałem książkę do końca, a następnie przeczytałem pominięte wcześniej rozdziały części 1. Dlaczego o tym wspominam? Bo było to dla mnie niesamowite doświadczenie. Taniec smoków, historię opisywaną na nieco ponad 260 stronach, wsunąłem w zaledwie kilka dni. Kolejne strony pochłaniałem z wypiekami na twarzy i w tempie wcześniej u mnie niespotykanym. Ta seria moich recenzji nosi nazwę „recenzje książek nietypowych” i jedną z jej cech charakterystycznych jest to, że praktycznie nie ma tu wcale beletrystyki. Ale gdy już się pojawiła to sprawiła, że zaczynam wreszcie rozumieć dziewczyny recenzujące książki na YouTubie gdy robią czytelnicze podsumowania miesiąca – pięć książek, osiem, dziesięć – a wszystko to w zaledwie jednym miesiącu. Tempo czytelnicze do jakiego nie idzie mi się zbliżyć, ale teraz zaczynam rozumieć z czego to wynika. Takie historie, beletrystykę, wsuwa się w niewiarygodnym wręcz tempie. Ale starczy już tych przemyśleń i wróćmy do samej recenzji.

Książka George’a RR Martina „Ogień i krew” opowiada o historii Westeros, czyli świata, który znamy z kultowej „Gry o tron”. Opowieść rozpoczyna się 300 lat przed Sagą lodu i ognia (książkowym pierwowzorem Gry o tron) i dwie recenzowane tu książki streszczają co się działo mniej więcej przez pierwszą połowę tego okresu. Na drugą część musimy poczekać aż Mr Martin je napisze… co może trochę potrwać (najnowszą książkę pan George pisze już 12 lat). Historie w książce opisywane są w specyficznej formie, mianowicie jako zapis kroniki historycznej. Czyli nie mamy tutaj typowej powieści a jedynie relacje o kolejno dziejących się wydarzeniach. Ale myliłby się ten, kto by pomyślał, że jak kronika historyczna to będzie nudno.

U George’a Martina nigdy nie ma nudno. Czego my tu nie mamy – wojny, podboje, pojedynki, zdrady, smoki, bitwy morskie, trucizny, zabójstwa, spiski, kurtyzany, rywalizacje wielkich rodów, dalekie podróże, aranżowane śluby, problemy małżeńskie, turnieje rycerskie, śmierć w trakcie porodu, kazirodztwo, wojny wywołane religią, bunty poddanych, nienawiść, miłość… Gdyby w ten sposób się uczyło na prawdziwych lekcjach historii to w polskiej szkole nikt by nie chciał wagarować. A trzeba zaznaczyć, że Ogień i krew szerokimi gestem czerpie z prawdziwej historii średniowiecza.

I mimo, że opowiadana historia dzieje się w wyimaginowanym świecie to George Martin fenomenalnie potrafi oddać czyny i motywacje bohaterów. I to nawet nie tylko tych pierwszoplanowych, ale również tych pobocznych. W pamięci utkwiła mi historia pewnego mężczyzny, którego żona była bardzo dominująca. Nie szanowała go i wielokrotnie upokarzała. Aż w pewnym momencie ten niepozorny człowiek postanowił się odgryźć i… otruł jej najbliższe przyjaciółki. Może w dzisiejszych czasach się takie historie już nie zdarzają, ale sposób w jaki George Martin je opowiada, pozwala niesamowicie wczuć się w emocje takich postaci. Siła opowiadanej historii ujawnia się również w innych momentach. Gdy były opisywane ostatnie chwile życia i śmierć Dobrej Królowej Alysanne to czułem się jakby umierał ktoś z mojej najbliższej rodziny..

A wracając do najważniejszej opisywanej historii, czyli wojny domowej o dźwięcznej nazwie Tańca smoków – jest ona długa i skomplikowana, ale im dalej w las tym bardziej widoczny był główny motyw – wojna to zło. Wszystkie strony na tym tracą. Nie ma zwycięzców. A tysiące ludzi cierpią. Oczywiście nie mam złudzeń, że proza Martina coś tutaj zmieni. Natomiast na poziomie indywidualnym może jednak da komuś do myślenia. Bo to nie tylko smoki przynoszą ogień i krew.


Galeria do recenzji książek – Ogień i krew

taniec smoków
taniec smoków
targaryenowie, ród targaryenów
targaryenowie, ród targaryenów
george rr martin
george rr martin
świat westeros
świat westeros
królowie z dynastii targaryenów
królowie z dynastii targaryenów

Ogień i krew – opinie o książce w formie wideo


Subskrybuj kanał

Zapisz się na powiadomienia o nowych recenzjach. Wysyłam wyłącznie powiadomienia o nowych treściach na kanale i twojego maila nikomu nie udostępniam. Z powiadomień możesz wypisać się w dowolnym momencie.
Zapisując się na powiadomienie dowiesz się o nowych recenzjach 2 dni wcześniej niż inni.


Autor

  • Pandunia

    PUA Panda, czyli Pandunia to autor kanału na YouTube recenzje książek nietypowych. Książki recenzuje od 2007 roku i ma na koncie już ponad 200 napisanych recenzji. Początkowo były publikowane w formie tekstowej. Po kilku latach pojawił się kanał na YT oraz podcast na Anchor.FM i Spotify. Teksty można znaleźć również na Salon24 oraz Wykopie. Aktywnie wprowadzi kanały w social mediach: Twitter, Facebook, Telegram i Instagram. Dla zainteresowanych recenzje można znaleźć tak, że na Lubimy Czytać, w.bibliotece.pl oraz anglojęzycznym serwisie GoodReads. Pełna notka biograficzna i testymoniale są dostępne do przeczytania w sekcji O stronie.

    View all posts