Wojciech Roszkowski – Najnowsza historia Polski 1989-2011 + Historia Polski 1914-2015
Recenzje obu tych książek zaliczam jako jedną, gdyż z drugiej przeczytałem wprawdzie tylko ostatnie 30 stron, dotyczących lat po 2011 r., które nie były uwzględnione w pierwszej pozycji, natomiast jest to pełnoprawna recenzja, gdyż nawet tam wiele fragmentów pokrywało się 1:1 z tym, co czytałem wcześniej – zarówno w pierwszej pozycji jak i potężnej dwutomowej historii Polski sygnowanej jeszcze jako Andrzej Albert.
Co do samej książki / książek – wyłania się z nich niezbyt pozytywny obraz najnowszej Polski – nieudolność rządów, brak osiągnięć i sukcesów, niezajmowanie się najważniejszymi problemami, ciągły PR i pudrowanie wyników, ciągła kłótnia, obrażanie przeciwników, wiele straconych lat, brak umiejętności analizy i syntezy sytuacji w kraju. To przykre, wszak dotyczy najnowszej historii Polski i osób, które doskonale znamy z telewizji i mediów.
Książka pokazuje jak bardzo słabym i skłóconym krajem jest Polska. Jak wiele pracy jeszcze przed nami. Jak wiele spraw wymaga naszej pilnej atencji i skupienia. Jak łatwo nas wewnętrznie rozgrywać z zewnątrz.
Natomiast jeśli ktokolwiek miałby szansę sięgnąć, choć na chwilę, po którąś z tych książek to polecam przeczytanie ostatniego akapitu, którym się kończą obie z nich. Stanowi on dość przykrą, lecz prawdziwą, analizę sporu toczącego Polskę od czasu zaborów. Pokazuje jak ze skrajności popadamy w skrajność. I dlaczego trzeba szukać porozumienia.